28. rocznica wizyty Jana Pawła II w Zakładzie Karnym w Płocku

7 czerwca 1991 roku miało miejsce w Zakładzie Karnym w Płocku wydarzenie bez precedensu. Tego dnia, podczas IV Pielgrzymki do Polski, odwiedził osadzonych papież Jan Paweł II.

Wiadomość o planowanej wizycie początkowo spotkała się z niedowierzaniem, które przerodziło się w zaskoczenie a następnie satysfakcję, że to płocka jednostka została wybrana jako miejsce nietypowej wizyty Ojca Świętego. Rozpoczął się intensywny okres długich i żmudnych przygotowań, gdyż tego typu przedsięwzięcie wymagało modernizacji i dostosowania jednostki do wymogów zarówno ochronnych jak i organizacyjnych. Wszystkie przygotowania zakończono ostatecznie 6 czerwca. W dniu wizyty Papieża od godziny 17.00 rozpoczęto wpuszczanie skazanych na dziedziniec wewnątrzzakładowy, który pomieścił grupę 330 osadzonych. Każdej grupie wychowawczej towarzyszył wychowawca.

Po oficjalnym powitaniu przez naczelnika Zakładu płk. Lecha Moderackiego, Ministra Sprawiedliwości Wiesława Chrzanowskiego, ks. kapelana Jerzego Sikorskiego oraz Dyrektora Służby Więziennej Pawła Moczydłowskiego, Ojciec Święty wbrew wszelkim zasadom i ustaleniom scenariusza wszedł w tłum skazanych i witał się z nimi. Po raz pierwszy w Polsce i jak się okazało jedyny w naszym kraju papież mógł spotkać się z więźniami. Przemawiając do kilkuset mężczyzn zgromadzonych na dziedzińcu zakładu, zwrócił się jednocześnie do wszystkich osób uwięzionych w Polsce. Przypomniał o dwóch ważnych zasadach, że warunki jakie panują w więzieniach są jednym z podstawowych sprawdzianów stanu moralnego władzy oraz kultury danego kraju a ponadto jeśli w systemie wymierzania kary zabraknie szacunku dla ludzkiej godności więźniów, więzienia przemienią się w szkoły przestępców, w miejsca, w których pogłębia się wyobcowanie, a nawet nienawiść do społeczeństwa.

Osadzeni do dziś wspominają słowa, którymi zwrócił się do nich bezpośrednio: „Jesteście skazani, to prawda, ale nie potępieni”.

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.