Niestety nie wszyscy pasażerowie podróżujący z lub do warszawskich lotnisk stosują się do tej zasady. Tylko w środę i czwartek pirotechnicy Straży Granicznej z Lotniska Warszawa-Modlin zmuszeni byli interweniować trzy razy.
W środę (26.06) o pierwszym pozostawionym bagażu funkcjonariuszy poinformował pracownik Służby Ochrony Lotniska. W hali ogólnodostępnej ktoś pozostawił papierową torbę, która stała się przyczyną ewakuacji ponad 250 osób oczekujących na odlot. Podczas prowadzonych czynności funkcjonariusze otrzymali informację o kolejnym pozostawionym bagażu. Tym razem w strefie przylotów ktoś zostawił plecak. Kolejny raz funkcjonariusze w związku z pozostawionym bagażem interweniowali w czwartek rano.
Zawartość wszystkich trzech pozostawionych bagaży nie stwarzała zagrożenia. Zdarzenia nie spowodowały też opóźnień w ruchu lotniczym.