Bez ubrania spacerował Aleją Krakowską. Przedstawił się jako Lucyfer

Trudne warunki i ograniczenia związane z pandemią sprawiają, że osoby o słabszej psychice zaczynają się nienaturalnie zachowywać. Nie tak dawno, bo 24 marca strażnicy miejscy z VII Oddziału Terenowego podjęli interwencję wobec mężczyzny, który spacerował bez ubrania po Saskiej Kępie. Minęły zaledwie dwa dni, a podobną interwencję podjęli strażnicy miejscy we Włochach.

Strażnicy miejscy z III Oddziału Terenowego, którzy kwadrans przed południem 26 marca patrolowali al. Krakowską zauważyli przed jedną z posesji nagiego mężczyznę. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję. Mężczyzna został okryty kocem termicznym, słabo mówił po polsku, a akcent wskazywał na to, że pochodzi zza wschodniej granicy. Nie wiedział gdzie się znajduje, skąd i w jaki sposób znalazł się w tym miejscu. Nie potrafił wyjaśnić też, co stało się z jego odzieżą. Na pytanie jak się nazywa odparł – Lucyfer i poprosił strażników o wodę, funkcjonariusze kupili mu coś do picia. Nie był agresywny, a w radiowozie spokojnie czekał na wezwane pogotowie ratunkowe. W trakcie oczekiwania na przyjazd karetki funkcjonariuszom udało się ustalić dane mężczyzny.

Niecodzienny spacerowicz, to 34-letni obywatel Rosji. Po zbadaniu go przez medyków, okazało się, że potrzebuje poważniejszej pomocy. Mężczyzna został przewieziony do szpitala.

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.