14 skontrolowanych pojazdów ciężarowych, 6 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych i 3 zakazy dalszej jazdy – to bilans działań inspektorów mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego na terenie Radomia. Do szczegółowej kontroli stanu technicznego pojazdów użyto nowoczesnej Mobilnej Jednostki Diagnostycznej.
W czwartek (22 sierpnia), na krajowej „dwunastce” w Radomiu, inspektorzy ITD przeprowadzili kontrole pojazdów ciężarowych. Sprawdzali czas pracy kierowców, wymagane dokumenty i szczegółowo weryfikowali stan techniczny pojazdów. Do tego celu wykorzystali Mobilną Jednostkę Diagnostyczną. To specjalistyczne urządzenie pracujące w oparciu o elementy uniwersalnej linii diagnostycznej, wyposażonej w hydraulicznie rozkładane najazdy, przewożone w zabudowanym samochodzie ciężarowym. MJD wyposażona jest m.in. w tzw. rolki do badania sprawności układu hamulcowego, szarpak hydrauliczny do badania układu kierowniczego i zawieszenia, czytnik OBD do kontroli systemów bezpieczeństwa i ekologii pojazdów, dymomierz, analizator spalin oraz sonometr do badania głośności pojazdów.
W trakcie kilkugodzinnych działań, inspektorzy ITD skontrolowali szczegółowo stan techniczny 14 pojazdów ciężarowych. W 6 pojazdach wykryli usterki skutkujące zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego, z czego w 3 zagrażały bezpieczeństwu w ruchu drogowym lub środowisku naturalnemu. W ukraińskiej ciężarówce stwierdzono wycieki płynu eksploatacyjnego oraz brak siły hamowania na jednym kole i znacznie za dużą różnicę sił hamowania na kołach tej samej osi. Tego typu nieprawidłowości układu hamulcowego występowały również w polskiej ciężarówce. Oprócz tego pojazd krajowego przewoźnika miał pęknięte tarcze hamulcowe przy lewym i prawym kole drugiej osi. Z kolei w skontrolowanej ciężarówce czteoosiowej stwierdzono usterkę drążka kierowniczego oraz znaczne uszkodzenia i przecięcia opon.
Pozostałe czynności kontrole wykazały dwa przypadki niesczytania w wymaganym terminie danych z tachografu i karty kierowcy. Nie wszyscy kierowcy mieli również wymagane dokumenty przy sobie. Jeden z nich nie okazał funkcjonariuszom wypisu z licencji.
Za stwierdzone naruszenia ustawy o transporcie drogowym, czyli m.in. dopuszczenie do ruchu drogowego pojazdu z usterką niebezpieczną, będą wszczęte postępowania administracyjne. Trzem przewoźnikom grozi teraz po 2 000 zł kary. Konsekwencji finansowych mogą spodziewać się również przewoźnicy za niesczytanie w terminie danych z tachografu i karty kierowcy oraz niewyposażenie kierowcy w wymagany dokument.