76,2 t i 66,6 t zamiast dopuszczalnych 40 t ważyły dwa zestawy wieloosiowe, składające się z trzech zamiast przepisowych dwóch pojazdów. Oprócz tego jeden z ciągników siodłowych nie posiadał aktualnego okresowego badania technicznego. Termin ostatniego przeglądu wygasł dziewięć miesięcy temu. Znacznie za dużo, bo 60 t zamiast dopuszczalnych 40 t ważył również zespół pojazdów z szambami betonowymi. Nienormatywne przewozy, bez zezwoleń, wstrzymali funkcjonariusze mazowieckiej Inspekcji Transportu Drogowego z Ciechanowa i Płocka.
Na ekspresowej „siódemce” pomiędzy Płońskiem i Mławą, inspektorzy ITD prowadzili nocne działania. Patrolując trasę skupili uwagę przede wszystkim na pojazdach nienormatywnych. Zatrzymali i skierowali na wagi trzy zespoły pojazdów. Wszystkie miały znacznie przekroczone dopuszczalne masy całkowite. Transporty kontenerów z ładunkami podzielnymi oraz szamb betonowych odbywały się bez zezwoleń kategorii V na przejazd pojazdów nienormatywnych po drogach publicznych. Trasa przejazdu każdej ze skontrolowanych ciężarówek nie była także zabezpieczana przez pojazd pilotujący. Zgodnie z przepisami prawa taki wymóg obowiązuje przy realizacji przewozu drogowego pojazdem nienormatywnym o rzeczywistej masie całkowitej powyżej 60 t.
76,2 t zamiast dopuszczalnych 40 t ważył ciągnik siodłowy z rozpinaną naczepą i dwoma kontenerami. „Stonoga”, należąca do polskiego przedsiębiorcy, przewoziła płytki ceramiczne z Gdyni do Opoczna. Za duża masa ładunku spowodowała także przekroczenia nacisków grupy osi napędowej ciągnika siodłowego składającej się z dwóch osi, w której jedna jest osią napędową. Suma nacisków tych osi wynosiła 24,9 t przy normie 18 t. 32,5 t nacisków na drogę zamiast dopuszczalnych 24 t wywierała też grupa trzech osi naczepy. 11,1 t przy normie 10 t wynosił nacisk pojedynczej osi naczepy. W trakcie weryfikacji danych pojazdu w systemie informatycznym okazało się, że ciągnik siodłowy nie posiada aktualnego okresowego badania technicznego. Termin ostatniego przeglądu wygasł 31 lipca 2024 roku. Kontrola tachografu i karty kierowcy wykazała, że dane cyfrowe z tego dokumentu nie zostały pobrane w terminie. Termin odczytu przekroczono o 235 dni.
Inspektorzy ukarali kierowcę mandatem karnym i zakazali mu dalszej jazdy do czasu doprowadzenia zespołu pojazdów do stanu normatywnego – zgodnego z prawem. Na podstawie protokołu z kontroli są prowadzone postępowania administracyjne. Za stwierdzone naruszenia ustawy prawo o ruchu drogowym i ustawy o transporcie drogowym przedsiębiorcy grożą kary w łącznej wysokości 30 000 złotych.
Zatrzymany „lżejszy” zestaw wieloosiowy z rozpinaną naczepą i kontenerami ważył 66,6 t zamiast dopuszczalnych 40 t. „Stonoga” należała do polskiego przedsiębiorcy i wykonywała krajowy transport ładunku podzielnego. W tym przypadku inspektorzy także ukarali kierowcę mandatem karnym i zakazali dalszej jazdy z miejsca kontroli do momentu doprowadzenia zespołu pojazdów do konfiguracji i tonażu zgodnego z prawem. Wobec przedsiębiorcy zostały wszczęte postępowania administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym i ustawy o transporcie drogowym. Grożą mu kary w łącznej wysokości 28 000 zł.
Na inspekcyjne wagi trafił zespół pojazdów z szambami betonowymi. Ciężarówką polskiego przedsiębiorcy przewożono pięć zbiorników z pokrywami. Rzeczywista masa całkowita pojazdu silnikowego z przyczepą i ładunkiem wynosiła 60 t przy dopuszczalnej normie 40 t. Oprócz tego zespół pojazdów był za długi o prawie 1 metr. W tym przypadku krajowy przewóz rzeczy realizowano na potrzeby własne. Wobec przedsiębiorcy jest prowadzone postępowanie administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym. Za stwierdzone przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej zespołu pojazdów i brak pilotażu przedsiębiorca może spodziewać się decyzji o nałożeniu 18 000 zł kary.
Przeciążone pojazdy przyczyniają się do szybszej degradacji nawierzchni jezdni i konstrukcji drogowych obiektów inżynieryjnych, czyli m.in. mostów i wiaduktów. Przeładowane pojazdy zagrażają również bezpieczeństwu ruchu drogowego. Taki pojazd ma dłuższą drogę hamowania i zaburzoną stateczność. Przewożenie za dużej ilości ładunku to też przejaw nieuczciwej konkurencji na rynku transportu drogowego.