Dyżurni jednostki są często pierwszymi osobami, którym uda się nawiązać kontakt z osobami w kryzysie emocjonalnym. Tak też było tym razem w Pruszkowie. Zastępca dyżurnego asp. szt. Artur Obrębski wykazał się empatią i umiejętnością poprowadzenia rozmowy w taki sposób, aby ustalić niezbędne informacje i na czas udzielić pomocy potrzebującemu.
W weekend do Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie, wpłynęła informacja, że 54-latek przebywa w rejonie torów kolejowych z zamiarem odebrania sobie życia. Na miejsce natychmiast zostały wysłane załogi patrolowe, które z uwagi na późną porę i rozległy teren nie mogły zlokalizować mężczyzny. Asp.szt. Artur Obrębski, zdając sobie sprawę z grożącego mężczyźnie niebezpieczeństwa, postanowił do niego zatelefonować. Mimo, że początkowo wielokrotnie nie odebrał on telefonu, nieustępliwość policjanta doprowadziła do udanej próby nawiązania kontaktu. Zastępca dyżurnego w sposób profesjonalny rozmawiał z mężczyzną, który nie potrafił dokładnie powiedzieć, gdzie jest, ale był w stanie opisać, co widzi. Otrzymywane informacje przekazywał na bieżąco policjantom będącym na miejscu. Ponieważ mężczyzna przebywał w krzakach i nie było go widać, po rozmowie z dyżurnym, zdecydował się wyjść do policjantów, którzy zapewnili mu niezbędną pomoc.
Policjant uważa, że nie zrobił nic nadzwyczajnego, oprócz właściwego wykonywania swoich obowiązków. Porozmawiał z człowiekiem, który tego potrzebował. Asp.szt. Artur Obrębski w trakcie rozmowy słyszał przejeżdżające pociągi i starał się zrobić wszystko, aby jak najszybciej zapewnić mężczyźnie pomoc, bezpieczeństwo i opiekę. Dzięki profesjonalnej postawie zastępcy dyżurnego, opanowaniu i szybkiej reakcji udało się zapobiec tragedii.
