Z Honorem i łzami w oczach pożegnano śp. Jarosława Olszewskiego

Jego śmierć zaskoczyła i zasmuciła wszystkich. Był człowiekiem ogromnej dobroci, o wielkim sercu dla ludzi. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy, nigdy nie zabrakło Mu czasu dla drugiej osoby. Miał wspaniałą Rodzinę, żonę i dwójkę dzieci. Interesował się historią, geografią, czytał dużo książek. Z pewnością bardzo dobrze będą wspominać Go współpracownicy. W ostatniej drodze śp. Komendantowi Powiatowemu Policji w Pułtusku inspektorowi Jarosławowi Olszewskiemu (43l.) towarzyszyły tłumy.

Służbie Policji, która była Jego pasją oddał 24 lata swojego życia
Śp. insp. Jarosław Olszewski ścieżkę kariery rozpoczął w Nowym Dworze Mazowieckim, spełniając się w Wydziale Kryminalnym i awansując po 7 latach do stanowiska specjalisty Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego. Od 1 września 2005 roku zdobywał doświadczenie w Komendzie Rejonowej Policji – Warszawa VII. W 2008 roku powrócił do Nowego Dworu Mazowieckiego, służył w Wydziale Dochodzeniowo-Śledczym awansując do rangi Naczelnika Wydziału.

1 września 2016 roku wówczas podinspektorowi Jarosławowi Olszewskiemu powierzone zostały obowiązki I Zastępcy Komendanta Powiatowego Policji w Pułtusku. Spędził w niej 6 lat.

Nabożeństwo żałobne odbyło się w Rzymskokatolickiej Parafii św. Wojciecha w Nasielsku. Zmarłego pożegnała pogrążona w bólu Rodzina, księża, na czele z Kapelanem Mazowieckiej Policji – ks. Jarosławem Rożkiem. Komendanta Głównego Policji reprezentował Komendant Biura Spraw Wewnętrznych Policji nadinsp. Marek Ślizak wraz z delegacją w składzie Dyrektor Biura Komunikacji Społecznej Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka, Dyrektor Biura Wywiadu i Informacji Kryminalnych Komendy Głównej Policji mł. insp. Karol Stojak. W uroczystości uczestniczył także Komendant Wojewódzki Policji zs. w Radomiu nadinsp. Waldemar Wołowiec wraz z Zastępcą mł. insp. Piotrem Janikiem oraz kadrą kierowniczą mazowieckiej Policji. Obecni byli również Komendant-Rektor Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie nadinsp. Iwona Klonowska, I Zastępca Komendanta Stołecznego Policji insp. Krzysztof Smela, Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku insp. Konrad Kobierski, Komendant Centrum Szkolenia Policji insp. Anna Jędrzejewska-Szpak, Szef Gabinetu Politycznego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi Przemysław Bednarski. Kościół wypełniony był funkcjonariuszami Policji niemalże z każdej strony Polski. Zmarłemu towarzyszyła Kompania Honorowa Policji i Orkiestra Reprezentacyjna Policji. Obecne były m.in. władze samorządowe powiatu pułtuskiego, wójtowie, przedstawiciele zaprzyjaźnionych służb mundurowych, oświaty, stowarzyszeń, firm, mieszkańcy powiatu pułtuskiego.

Śp. Komendant Powiatowy Policji w Pułtusku insp. Jarosław Olszewski został pośmiertnie odznaczony przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Złotą Odznaką Zasłużony Policjant.

Dziś pogrążona w żałobie pułtuska jednostka wspomina…

„Przyjeżdżał do pracy zawsze dużo wcześniej przed planowanym rozpoczęciem służby, po to by przed czasem napełnić czajnik wodą, zaparzyć herbatę, nie czekał aż ktoś zapuka rano do Jego gabinetu i Go w tym wyręczy. Po rozpisaniu korespondencji wychodził na korytarz, i nie po to by sprawdzić czy podwładni punktualnie stawiają się do służby, ale po to by podać policjantom rękę i powiedzieć Czołem!

Nawet policjantów, którzy z różnych powodów przechodzili do innej jednostki, z uśmiechem na ustach uświadamiał, że będzie im brakowało tej – pułtuskiej komendy, tych ludzi, tego otoczenia, ciepłej atmosfery, którą tak naprawdę sam stworzył. Odprawy zaczynał słowami uznania dla policjantów, polecał by Naczelnicy i Kierownicy Posterunków przekazali swoim podwładnym podziękowania za zaangażowanie w codzienne czynności.

Gdy współpracownicy przedstawiali swoje plany, pomysłom na realizację zadań, nigdy nie stawał na drodze, powtarzając często: macie ode mnie zielone światło.” Teraz, gdy powstały mury nowej siedziby pułtuskich policjantów, cieszył się szczególnie, organizował wyjazdy chętnych, brał plany budynków w ręce i za każdym razem tłumaczył, gdzie i jakie będą pomieszczenia. Traktował funkcjonariuszy i pracowników cywilnych jak rodzinę. Formacja, a w niej ludzie, mówiąc zawsze – moi ludzie!

Cytował m.in. słowa kardynała Stefana Wyszyńskiego: „Warto służyć każdemu człowiekowi i dla każdego warto się poświęcić”. Policjanci często też słyszeli: „Komendantem się bywa, a człowiekiem się jest!” Podbił serca powiedzeniem: „Miło jest być w życiu kimś ważnym, ale ważniejsze jest być w życiu kimś miłym”.

Dbał o relacje z prokuraturą, sądem, władzami samorządowymi, wójtami, przedstawicielami zaprzyjaźnionych służb mundurowych, oświaty stowarzyszeń, firm, mieszkańcami powiatu, każdy kto stanął na Jego drodze odbierał Go jako człowieka z sercem na dłoni.

Choroba przyszła niespodziewanie
Dziś mówimy sobie: tam na górze miał misję do wykonania, Bóg tam też potrzebuje dobrych ludzi do pomocy…

Autor: kom. Milena Kopczyńska

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.