Z Warszawskim Transportem Publicznym przez cały rok

Pasażerowie Warszawskiego Transportu Publicznego w mijającym roku zaczęli jeździć metrem na Bemowo i Bródno, po raz pierwszy wsiedli do nowych pociągów metra i Szybkiej Kolei Miejskiej, a także mogli kupować bilety długookresowe w aplikacji na smartfon.

– Warszawski Transport Publiczny nie jest zamkniętym systemem, a wręcz przeciwnie – zmienia się, jest ulepszany i rozwijany. Trzeba wymieniać tabor, ustalać nowe trasy autobusów i tramwajów, budować nowe przystanki, w rozwijających się częściach miasta i aglomeracji. Pasażerowie oczekują też wprowadzania nowych usług i większej cyfryzacji – mówi Katarzyna Strzegowska, dyrektorka Zarządu Transportu Miejskiego. – Przez ostatnie lata takim znakiem zmian i rozwoju są nowe stacje metra. Kolejnymi odcinkami podziemnej kolei odmierzamy czas, czekając aż w całości powstanie druga linia metra, dzięki której wschód i zachód naszego miasta zyskają wygodne połączenie. Skala operacji i jej koszty sprawiają, że budowa jest rozciągnięta w czasie – dodaje.

Warszawa metrem połączona

W ciągu minionych 12 miesięcy były aż dwa powody do świętowania; na prawym i lewym brzegu Wisły. Zawrót głowy mogli przeżywać studenci, którzy wcześnie zakończyli sesję egzaminacyjną i nie mieli poprawek. Kiedy wyjeżdżali na wakacje, druga linia metra była krótsza o pięć stacji, a gdy wrócili na uczelnie, to mogli dojechać podziemną koleją z Bemowa i z Bródna np. do kampusu na Krakowskim Przedmieściu a z przesiadką na Świętokrzyskiej do pierwszej linii na Politechnikę Warszawską i SGH.

Najpierw, 30 czerwca prezydent Rafał Trzaskowski i unijna komisarz Elisa Ferreira wspólnie otworzyli odcinek wolsko-bemowski, gdzie powstały dwie nowe stacje. Ulrychów przy ulicy Górczewskiej wyróżnia się ścianami zatorowymi wykonanymi m.in. z patynowanej miedzi, które z czasem będą zmieniać kolor wskutek naturalnego utleniania. Z kolei na przystanku Bemowo ­– zbudowanym tuż obok dzielnicowego ratusza – ściany zostały wykonane ze stali kortenowskiej, znanej już pasażerom warszawskiego metra ze stacji Plac Wilsona na linii M1. One również z upływem czasu będą „dojrzewać” i nabierać docelowej rdzawej barwy. Stropy na obu stacjach pokryły miedziane kasetony akustyczne. Na plus zmieniło się też otoczenie stacji metra. Posadzono tam ponad 300 drzew – brzóz, platanów klonolistnych, lip holenderskich, grabów pospolitych i dębów czerwonych.

Bemowskie otwarcie było na początku lata, a kiedy zaczynała się złota, polska jesień 28 września, swój dzień mieli mieszkańcy Bródna. Nowy odcinek metra na Targówku liczy blisko cztery kilometry i składa się z trzech stacji: Zacisze, Kondratowicza oraz Bródno (wraz z komorami rozjazdów i torów odstawczych bo to stacja końcowa).

Nowe stacje zawierają wiele ciekawych rozwiązań, m.in. po raz pierwszy zamontowany został system wspomagania słuchu, czyli pętle indukcyjne, łączące się bezpośrednio z aparatami słuchowymi. Komunikaty nadawane przez głośniki na stacjach są w ten sposób wzmacniane. Przybyły kolejne POP-y (na stacjach Bemowo i Kondratowicza) i 20 biletomatów.

Przy okazji zmian podziemnych ulepszyliśmy też schemat komunikacji naziemnej – wszystko po to, żeby jak najlepiej wykorzystać najsprawniejszy środek transportu jakim jest metro i jednocześnie zapewnić optymalną sieć połączeń lokalnych. Nowe stacje korzystnie wpłynęły na czas dojazdu do centrum miasta – powiększyły się strefy dojazdu wynoszące do 10, 20 lub 30 minut. Teraz można dojechać na ulicę Świętokrzyską z Bemowa w ok. 13 minut a z Bródna – 19 minut.

Usprawniliśmy połączenia wewnątrz dzielnicy Bemowo, m.in. na Chrzanowie i w Grotach, jak też połączenia dzielnicy Bemowo z innymi dzielnicami: Śródmieściem, Bielanami i Żoliborzem. Skróciliśmy także czas dojazdu do centrum Warszawy mieszkańcom aglomeracji: gmin Stare Babice i Leszno. Autobusy na zmodyfikowanych trasach poprawiły komunikację w Ursusie (m.in. nowa linia 207), w tym połączenie między częściami tej dzielnicy oddzielonymi torami kolejowymi oraz dojazd z tej dzielnicy na Bemowo oraz Żoliborz i Bielany. Nowe stacje metra na Targówku to korekty tras autobusów WTP obsługujących obszary m.in. Bródna, Targówka Fabrycznego, Brzezin, Grodziska, Kobiałki, Lewandowa, Nowodworów i Kępy Tarchomińskiej a także łączących Warszawę z Markami i Ząbkami. Dlatego na autobusowej mapie Warszawy pojawiły się trzy nowe linie – 226, 233 i 356.

Nowości na torach

Zadbaliśmy nie tylko o szybkość, ale też o jakość podróżowania, bo jeśli jechać, to z fasonem i wygodnie. Wszystko dzięki nowym pociągom metra, które wyprodukowała czeska Skoda, a które w październiku 2022 roku zaczęły wozić pasażerów. Pierwszy skład ruszył 28 października w kierunku Kabat na linii M1, ale teraz regularnie można spotykać nowe składy na obu liniach metra. W sumie do stolicy dotrze aż 37 nowych, sześciowagonowych i jednoprzestrzennych składów kupionych przez Metro Warszawskie.

Natomiast pod koniec lutego na torach na powierzchni ziemi zadebiutowały pociągi Impuls 2, wyprodukowane dla Szybkiej Kolei Miejskiej przez nowosądecki Newag. Nowych pojazdów jest 21, z tego 15 pięcioczłonowych i 6 czteroczłonowych. Wersja składająca się z pięciu wagonów ma aż 91,9 metra, dzięki czemu pasażerowie mają do dyspozycji więcej miejsc w godzinach szczytu, a także wydzieloną przestrzeń na wózek, duży bagaż czy rower. Pojazdy są wyposażone w ładowarki USB, gniazdka elektryczne, biletomaty, nowoczesny system informacji pasażerskiej oraz defibrylator AED. Od listopada w dni powszednie wróciły kursy SKM S3 do Radzymina. Pociągi ponownie zaczęły dojeżdżać do stacji Nieporęt, Dąbkowizna i Radzymin.

Tramwajarze budują

Śmiało można powiedzieć, że nasze miasto odważnie stawia na szyny, bo nie tylko rozwija się sieć podziemnej kolei, ale też budowane są nowe linie tramwajowe i zajezdnia, pierwsza od niemal 60 lat. Zajezdnia Tramwajów Warszawskich na Annopolu będzie najnowocześniejsza i najbardziej zielona w Polsce. W wyposażonym w inteligentny system sterowania obiekcie serwisowanych będzie 150 niskopodłogowych tramwajów. Na jej terenie stanie łącznie 14 budynków. Trzy z nich będą przeznaczone dla tramwajów: hala remontowa, obsługi technicznej i postojowa. Znajdą się tu stanowiska diagnostyczne, lakiernia, myjnie oraz tokarka podtorowa do regeneracji kół, dzięki której tramwaje nie hałasują na warszawskich torowiskach.

Każdy, kto jeździ w kierunku Woli, na pewno widział powstające torowisko na ulicy M. Kasprzaka. Te tory będą mieć ok. 2,3 km długości i pobiegną między ulicami Wolską i Skierniewicką. Dodatkowo, tramwajarze zmodernizują ok. 1,2 km istniejącego torowiska na Wolskiej i M. Kasprzaka.

To się dzieje w zachodniej część Warszawy, ale nowe tory poprowadzą też na południe – do Wilanowa. To największa inwestycja Tramwajów Warszawskich od lat. Tramwaje dojadą do Wilanowa na początku 2024 roku, a mieszkańcy dzielnicy będą mogli dotrzeć do centrum w 25 minut. Można śmiało powiedzieć, że prowadzone równolegle obydwie budowy to nadrabianie straconych lat, bo tramwaje pojawią się tam, gdzie kiedyś były, ale wiele lat temu zniknęły, bo „czynniki decyzyjne” w czasach słusznie minionych uznały je za przeżytek.

Po tych torach pojadą nowe tramwaje marki Hyundai Rotem, które regularnie zaczęły wozić pasażerów w tym roku, choć pierwsze kursy odbyły się jeszcze przed poprzednimi świętami Bożego Narodzenia.

Na zielono

Wiele dobrego dają mieszkańcom zielone torowiska, których w naszym mieście jest coraz więcej – kolejne kilometry przybyły w 2022 roku. Długość torów obsadzonych roślinnością sięga już niemal 30 kilometrów. W ostatnich miesiącach zazieleniły się trasy w centrum miasta, gdzie szczególnie mocno trzeba ograniczać hałas i wzbijający się latem w powietrze kurz. Rozchodnikiem pokryły się dwa odcinki sieci tramwajowej Śródmieścia: 570 metrów w Alejach Jerozolimskich między placem A. Zawiszy a ulicą Żelazną oraz 668-metrowy odcinek na Jana Pawła II między Rondem ONZ a dworcem Warszawa Centralna. Zielone torowiska pojawią się także wzdłuż budowanych tras na ulicy M. Kasprzaka, J. Gagarina i do Wilanowa. Przy nowych torach tramwajarze zaplanowali też posadzenie wysokich, wyrośniętych drzew np. przy samej trasie do Wilanowa będzie ich aż 1000.

Rozchodnika przybyło w miejskiej przestrzeni bardzo dużo. Umieszczamy go nie tylko na torowiskach, ale wszędzie, gdzie się da – także na wiatach przystankowych, bo jego zalety są aż nadto widoczne. W sumie zazieleniło się 15 dachów. W maju, w ramach Budżetu Obywatelskiego, tę pożyteczną roślinę zasadziliśmy na pętli Metro Wilanowska na pięciu wiatach przystankowych. Rozchodnik ma korzystny wpływ na jakość powietrza – ogranicza jego zapylenie w rejonie wiaty o ok. 15-20 proc. i pochłania rocznie 7,3 kg dwutlenku węgla. W upalne dni obniża temperaturę pod wiatą o 3-5 stopni Celsjusza. W czasie deszczu magazynuje nawet 150 litrów wody, co przyczynia się do retencji wody opadowej. Dzięki długiemu okresowi kwitnienia sprzyja także owadom. W stolicy jest już 26 zielonych wiat. Stawialiśmy także standardowe wiaty ale, co ciekawe większość z nich jest zasilana energią z paneli fotowoltaicznych. W sumie zadaszenia stanęły na ponad. 60 przystankach,  m.in. na Bemowie, Białołęce, Bielanach, Woli, Żoliborzu, Ochocie, w Śródmieściu.

Z samochodu do WTP

Przystanki na trasach kolejowych to też świetne miejsca do budowania nowych parkingów Parkuj i Jedź. Pociągi mają szansę przejąć wtedy kierowców samochodów, wjeżdżających do stolicy z terenu aglomeracji. Dlatego właśnie tam powstały dwa najnowsze obiekty P+R – pierwszy bliżej północnych krańców miasta, a drugi na południu. Na otwartym w lutym P+R Żerań PKP kierowcy mogą korzystać z 235 miejsc postojowych (jest też 140 miejsc dla rowerów), a nawet strefa „Kiss and Ride”, gdzie można szybko i bezpiecznie wysadzić podwożoną osobę. Auta i rowery elektryczne można podładować na dwóch stanowiskach. Na terenie obiektu rośnie 260 drzew oraz liczne krzewy.

W drugiej połowie roku zaczął działać drugi nowy parking – Warszawa Jeziorki. Jego teren jest oświetlony i monitorowany, więc można tam bezpiecznie zostawić 138 samochodów oraz 40 rowerów pod wiatami. Nie zapomnieliśmy również o rozwiązaniach przyjaznych środowisku naturalnemu – panelach fotowoltaicznych na dachach wiat rowerowych i budynku zaplecza, pompach ciepła. Rosną nowe drzewa i kilkadziesiąt krzewów.

A skoro już o parkingach i zachęcaniu kierowców do przesiadania się do WTP mowa, to warto dodać, że dwa najnowsze obiekty zostały wyposażone w systemy pobierania opłat. W 2022 roku takie rozwiązanie wdrożyliśmy również na P+R Ursus Niedźwiadek i Metro Marymont. Dzięki temu korzystanie z parkingów jest wygodniejsze.

Zakodowany bilet

 Im więcej nowoczesnych technologii wdrożymy w Warszawskim Transporcie Publicznym, tym korzystanie z komunikacji miejskiej łatwiejsze i przyjemniejsze. A ponieważ dzisiaj nikt nie wyobraża sobie życia bez Internetu i podłączonego do niego smartfona, to i my staramy się rozwijać w tych obszarach – mówi Katarzyna Strzegowska, dyrektorka ZTM.

Kończący się rok był pod tym względem bardzo owocny. Od marca zaczął działać e-POP, dzięki któremu wiele spraw pasażerskich można załatwić bez wychodzenia z domu. Ktoś nie ma czasu, źle się czuje, albo zwyczajnie nie ma ochoty ruszać się, gdy za oknem zimno, a potrzebuje załatwić coś w Punkcie Obsługi Pasażerów? Teraz to możliwe, bo za pośrednictwem e-POP można złożyć wnioski o: Spersonalizowaną Warszawską Kartę Miejską, Spersonalizowaną Warszawską Kartę Miejską z uprawnieniami Karty warszawianki / Karty warszawiaka, Karty młodej warszawianki / Karty młodego warszawiaka, uprawnienia Karty warszawianki / Karty warszawiaka, Karty młodej warszawianki / Karty młodego warszawiaka, umówić się na spotkanie informacyjne online dotyczące Warszawskiego Transportu Publicznego.

Chcemy również ułatwiać pasażerom kupowanie naszych biletów. Już od dawna można było nabywać bilety czasowe za pośrednictwem aplikacji dostępnych na telefony komórkowe. Potem wprowadziliśmy kolejne ułatwienie, czyli możliwość zachowania sobie dowolnej liczby biletów czasowych różnego rodzaju na później w wirtualnej portmonetce i kasowania tylko tego, który jest nam aktualnie potrzebny. W 2022 roku poszliśmy krok dalej. Dzięki aplikacji mobiWAWA pasażerowie mogą kupować bilety długookresowe, 30- i 90-dniowe i pozbyć się z portfela jednego plastiku. Nowa aplikacja umożliwia również korzystanie z Karty Ucznia, uzyskanie zniżek wynikających z posiadania uprawnień Karty warszawiaka czy zarządzanie zakupionym biletem: aktywowanie, zawieszanie, odwieszanie, przedłużanie. Zamiast tradycyjnego nośnika wystarczy pokazywać kontrolerowi kod QR na swoim smartfonie.

Autobusy wożą najwięcej

Było sporo o metrze, o tramwajach, o pociągach, sprzedaży biletów, a nawet parkingach. Nie zapominajmy też, że dużo działo się i w warszawskich autobusach. Pięć pierwszych przegubowych Autosanów na gaz zadebiutowało w barwach Miejskich Zakładów Autobusowych. Będzie ich w sumie 90 i wtedy MZA będą posiadały 335 autobusów gazowych, a flota pojazdów nisko i zeroemisyjnych wzrośnie do niemal pięciuset egzemplarzy.

Wyznaczyliśmy buspasy w newralgicznych miejscach i dzięki temu autobusy kursują bardziej punktualnie. Nowy specjalny pas ruchu dla autobusów powstał w Dolinie Służewieckiej i al. gen. W. Sikorskiego. Długość wyznaczonego buspasa to łącznie ok. trzech kilometrów – 1300 metrów w kierunku Trasy Siekierkowskiej i 1700 metrów w kierunku Ursynowa. W porannym szczycie autobusy robią na nim ok. 40 kursów na godzinę. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że przed wyznaczeniem buspasa, autobusy „łapały” nawet 11 minut spóźnienia w kierunku mostu a w stronę Ursynowa do dziewięciu minut, to widać jak bardzo ten priorytet był potrzebny. Dziś jeżdżą punktualnie.

Jedną z najbardziej obciążonych ruchem ulic w stolicy jest Puławska. Dlatego również i tam trzeba było wyznaczyć buspasy, zwłaszcza że jeżdżą nią autobusy ośmiu linii (209, 709, 715, 727, 737, 739, 809, 815). Przed wytyczeniem buspasa autobusy linii 709, 727, 739 właściwie przez cały dzień przyjeżdżały do Wilanowskiej spóźnione; jedynie wczesnym rankiem i wieczorami mniej więcej trzymały się rozkładu. W maju najpopularniejsze czyli 709 w porannym szczycie miały nawet 25 minut opóźnienia w stosunku do rozkładu, co oznacza, że podróż z Piaseczna do Warszawy zajmowała prawie dwa razy więcej czasu niż wynikałoby to z rozkładu jazdy. Wszystko zmieniło się gdy autobusy wjechały na wydzielony pas ruchu – wszystkie linie zanotowały znaczącą poprawę punktualności. I to zachęciło nowych pasażerów – jest ich teraz więcej niż było przed buspasem.

Na początku roku została uruchomiona pętla autobusowa Kamionek, do której została skierowana linia 311. W końcówce roku gotowa była nowa pętla autobusowa przy skrzyżowaniu ulic J. Ostroroga i Wawrzyszewskiej. Są tutaj dwa perony i miejsce do postoju pięciu autobusów, wiaty, sporo zieleni, nowe chodniki i parking dla rowerów. Kierowcy mają do dyspozycji pomieszczenie socjalne w niewielkim budynku. W pierwszych dniach stycznia dojadą tam się autobusy linii 106 i 136.

Te dwie pętle to nie wszystkie nowe lub odnowione przystanki autobusowe. W tym roku wyremontowaliśmy 23 przystanki – zakres prac był uzależniony od stanu infrastruktury przystankowej. Większość remontów polegała na wymianie i naprawach peronów, zatok i pasów przejazdowo-postojowych – oraz zbudowaliśmy pięć zupełnie nowych (na ulicy Modlińskiej i Żołnierzy Wyklętych).

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.