Zaatakował nożem pracownika ochrony. 37-latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

Decyzją sądu, 37-letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie śledczym. Mężczyzna został zatrzymany po tym jak zaatakował nożem pracownika ochrony jednego ze sklepów na terenie Legionowa, kiedy ten próbował udaremnić mu kradzież kosmetyków. Mężczyzna podejrzany jest o usiłowanie zabójstwa pracownika ochrony. Za to przestępstwo grozi mu nawet dożywocie.

Do zdarzenia doszło w jednej z drogerii w centrum Legionowa. Jak wynika z ustaleń śledczych pracownik ochrony na monitoringu zauważył mężczyznę, który do kieszeni kurtki schował flakony z perfumami, a następnie nie płacąc chciał opuścić placówkę handlową. Kiedy ochroniarz próbował zatrzymać mężczyznę doszło między nimi do szarpaniny, w trakcie której sprawca kradzieży zadał interweniującemu kilka ciosów nożem w okolice brzucha i pleców, co skutkowało ranami na skórze pokrzywdzonego. Na pomoc ochroniarzowi ruszył przypadkowy świadek tego zdarzenia i pomógł w ujęciu napastnika.

Wezwany na miejsce policyjny patrol zatrzymał agresora i zabezpieczył nóź, którym raniony został pracownik sklepu. 37-letni napastnik trafił do policyjnego aresztu. Pracownik ochrony na szczęście nie wymagał hospitalizacji.

Na miejscu zdarzenia swoje czynności wykonała grupa dochodzeniowo – śledcza, która zebrała i zabezpieczyła ślady przestępstwa. Zabrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił legionowskiej prokuraturze na przedstawienie mężczyźnie zarzutu usiłowania zabójstwa.

Sąd Rejonowy w Legionowie przychylił się do wniosku legionowskich policjantów oraz miejscowego prokuratora i zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. 37-latkowi za popełnione przestępstwo grozić może nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

podkom. Justyna Stopińska

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Wyłącz adblocka!

Wykryliśmy, że używasz rozszerzeń do blokowania reklam. Utrzymujemy się wyłącznie z reklam. Wesprzyj nas, wyłączając je.