St. oddziałowy Andrzej Tusiński zapobiegł ucieczce osadzonego. Zadziałał w sposób niezwykle odważny i profesjonalny. Dyrektor Generalny Służby Więziennej wyróżnił go, awansując do stopnia młodszego chorążego. Funkcjonariusz usłyszał od najwyższego przełożonego, że w służbie potrzeba takich ludzi, jak on.
– Poczułem radość, ale też docenienie – przyznaje mł. chor. Andrzej Tusiński, st. oddziałowy w Areszcie Śledczym w Warszawie-Białołęce i dodaje skromnie, że tę sytuację stworzył osadzony.
Osadzony próbował dokonać ucieczki z pruszkowskiego szpitala wyskakując przez okno. Jako pierwszy w pościg za zbiegiem rzucił się st. sierż. sztab. Andrzej Tusiński. Wezwanie do zaprzestania ucieczki oraz strzały ostrzegawcze nie przyniosły rezultatu. Funkcjonariusz oddał strzały w kierunku osadzonego, które okazały się celne. To umożliwiło ujęcie zbiega. Obrażenia postrzałowe były niegroźne dla zdrowia i życia osadzonego, co jest dowodem wysokiego poziomu wyszkolenia strzeleckiego funkcjonariusza.
Dyrektor generalny docenił profesjonalizm i właściwe wykonanie obowiązków służbowych, awansując funkcjonariusza na wyższy stopień służbowy – młodszego chorążego oraz przyznając nagrodę pieniężną.
– Takie sytuacje, jak to wyróżnienie dodają mi sił – puentuje Andrzej Tusiński. Gen. Jacek Kitliński, Dyrektor Generalny Służby Więziennej w obecności dyrektora okręgowego oraz dyrektora jednostki osobiście mu podziękował i pogratulował.
Zespół Prasowy CZSW