Patrolowcy z Bielan zatrzymali „na gorącym uczynku” dwóch mężczyzn podejrzanych o usiłowanie włamania do mieszkania w stanie deweloperskim. Funkcjonariusze zostali powiadomieni przez czujnych sąsiadów, których uwagę zwróciło dwóch podejrzanie kręcących się mężczyzn. 37-latek i 24-latek usłyszeli już zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. Wobec obu kolegów sąd na wniosek prokuratora zastosował tymczasowy trzymiesięczny areszt.
Mundurowi z Bielan otrzymali informację, że na ulicy Opłotek, w środku nocy, dwaj mężczyźni zaglądają do nowo wybudowanego bloku. Uwaga i czujność sąsiadów wzmogła się, gdy sprawcy wypchnęli okno balkonowe do jednego z mieszkań i weszli do środka. Świadkowie od razu wezwali na miejsce załogę policji.
Mundurowi natychmiast ruszyli pod wskazany adres. Gdy funkcjonariusze policji dojeżdżali na miejsce, dwaj mężczyźni zaglądali właśnie do kolejnego mieszkania. 37-latek i 24-latek zostali zatrzymani. Obu mężczyzn osadzono w policyjnym areszcie. W trakcie wykonywania czynności z mężczyznami okazało się, że niczego oni nie ukradli, gdyż mieszkanie, do którego weszli przez balkon, było w stanie deweloperskim i nie było w nim nic, co nadawałoby się do zabrania. Mężczyźni już usłyszeli zarzuty usiłowania kradzieży z włamaniem. 37-latek dodatkowo będzie odpowiadał jako recydywista. Sąd na wniosek żoliborskiej prokuratury zastosował wobec obu mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Teraz obu kolegom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
podinsp. Elwira Kozłowska
