Policjanci zatrzymali 56-latka, który mając w organizmie ponad 2,4 promila kierował osobową skodą. We Wróblewie, na krajowej 50. mężczyzna uderzył w barierki ochronne i wjechał na chodnik. Zatrzymał się zaledwie kilka metrów od przystanku autobusowego.
Policjanci z płońskiej drogówki zostali skierowani przez dyżurnego na krajową 50-tkę, gdzie doszło do zdarzenia drogowego. Na miejscu funkcjonariusze zastali stojącą na chodniku osobową skodę, a za jej kierownicą 56-letniego mężczyznę, mieszkańca gm. Naruszewo. Wyczuli od kierowcy alkohol. Mężczyzna miał problem z mówieniem, a po wyjściu z samochodu duże trudności z utrzymaniem równowagi i poruszaniem się. Badanie na trzeźwość, przeprowadzone przez funkcjonariuszy, wykazało w jego organizmie ponad 2,4 promila.
Świadkowie zdarzenia poinformowali policjantów, że chwilę wcześniej 56-latek jechał skodą krajową 50-tką od strony Płońska w kierunku Sochaczewa. W pewnym momencie mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i auto uderzyło w barierki ochronne oddzielające chodnik od jezdni. Skoda zatrzymała się na chodniku, zaledwie kilka metrów od przystanku autobusowego. Na szczęście w tym czasie nikogo na przystanku, ani na chodniku nie było.
Policjanci apelują i przypominają, że po alkoholu tracimy zdolność koncentracji i poczucie rzeczywistości. Zdecydowanie wydłuża się zdolność oceny sytuacji i czas reakcji. Nigdy nie wolno wsiadać za kierownicę po alkoholu! Pijany kierowca to śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego!
kom. Kinga Drężek-Zmysłowska
