Policjanci mińskiej komendy zatrzymali 52-letniego mieszkańca gminy Mińsk Mazowiecki, który jechał hondą mając w swoim organizmie niemal 3 promile alkoholu. Zatrzymanie możliwe było dzięki obywatelskiemu zgłoszeniu jednego z uczestników ruchu, który zauważył podejrzanie jadącą hondę. Mężczyźnie za kierowanie pod wpływem alkoholu może grozić kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Dwa dni temu oficer dyżurny mińskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że od Warszawy w kierunku Sulejówka jedzie kierowca hondy, który najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Zgłoszenie wpłynęło od zaniepokojonego stylem jazdy, innego uczestnika ruchu, który zauważył hondę, często zjeżdżającą do środka jezdni.
Dyżurny skierował na wskazane trasy policyjne patrole, którym przekazał komunikat o nietrzeźwym kierowcy. Kilkanaście minut przed 18:00 w Arynowie policjanci zauważyli hondę, którą zatrzymali do kontroli. Kierowcą okazał się 52-letni mieszkaniec gminy Mińsk Mazowiecki. Mężczyzna był nietrzeźwy.
Badanie alkomatem wykazało u niego niemal 3 promile alkoholu. Teraz mężczyzna odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, może mu grozić nawet do 2 lat pozbawienia wolności i wysoka kara grzywny.
Zatrzymanie możliwe było dzięki obywatelskiemu zgłoszeniu innego uczestnika ruchu, który nie wahał się przekazać informacji o zagrożeniu jakie stwarzał dla siebie i innych kierowca hondy. Wykluczenie z ruchu nietrzeźwego kierującego zapobiegło innym niebezpiecznym zdarzeniom.
st. asp. Marcin Zagórski
