Przekroczył dozwoloną prędkość i tuż za przejazdem kolejowym uderzył w sygnalizator na przejdzie kolejowym. Badanie wykazało, że 22-latek miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Podejrzany usłyszał już zarzut. Dodatkowo okazało się, że prowadził pojazd osobowy, nie posiadając do tego uprawnień. Odpowie również za kolizję, do której doprowadził, będąc w stanie nietrzeźwości.
W sobotę (11.05) rano do sochaczewskiej komendy wpłynęło zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Nowym Żylinie. Na miejsce skierowano policyjne patrole.
Z ustaleń policjantów wynika, że 22-letni mężczyzna kierujący renaultem stracił panowanie nad pojazdem i po przejechaniu przejazdu kolejowego, uderzył w sygnalizator kolejowy, dachował i zatrzymał się na przeciwnym pasie ruchu. Badanie wykazało, że kierowca miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Z policyjnego systemu wynikało, że nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala, a następnie trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał zarzut m.in. kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, będąc w przeszłości skazanym za podobne przestępstwo. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
asp. Agnieszka Dzik/KPP w Sochaczewie