Podczas nocnego patrolu policjanci Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego Komendy Stołecznej Policji w bezpośrednim pościgu zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy na Placu Narutowicza niszczyli rowery miejskie. Jak się okazało, jeden z nich, 20-latek był poszukiwany celem doprowadzenia do aresztu śledczego i ustalenia miejsca pobytu. Drugi to nieletni. Starszy mężczyzna usłyszał zarzut niszczenia mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Młodszy odpowie przed sądem dla nieletnich.
Policyjny patrol Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego KSP, który pełnił służbę na terenie Komendy Rejonowej Warszawa III odebrał zgłoszenie, że w okolicy Placu Narutowicza dwóch nieznanych sprawców niszczy rowery miejskie. Funkcjonariusze niezwłocznie udali się na miejsce. W okolicy pustostanów przy dawnym dworcu Warszawa Główna zauważyli dwóch mężczyzn, odpowiadających rysopisowi, podanemu przez dyżurnego.
Na widok policjantów podejrzani zaczęli uciekać. Policjanci podjęli pościg i po przebiegnięciu około kilometra zatrzymali sprawców, którzy przyznali się, że chwilę wcześniej na Pl. Narutowicza kopali rowery i rzucali ławkami.
20-latek i jego młodszy kolega zostali przewiezieni do komendy. Tam usłyszeli zarzuty niszczenia mienia. 16-latek został zwolniony i opuścił komendę z wezwaną na miejsce matką. Jego sprawą zajmie się sąd do spraw nieletnich i patologii. 20-latek natomiast trafił do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe 100 dni za wcześniej popełnione przestępstwo.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Ochota.
Tekst: Edyta Adamus
