Policjanci z Wydziału Kryminalnego komisariatu na Targówku w wyniku realizacji sprawy zatrzymali wczoraj 40-letniego mężczyznę, który miał dopuścić się kradzieży na szkodę swojego współlokatora. Pokrzywdzony stracił m.in. laptopa i rower, a łączne straty na jego szkodę wyniosły prawie 5900 złotych. Okazało się, że 40-latek był również poszukiwany przez prokuraturę rejonową na Pradze Północ. Wczoraj został przesłuchany i przedstawiono mu zarzut za kradzież w recydywie. Mężczyźnie grozi teraz wyższy wymiar kary.
Praca operacyjna kryminalnych z komisariatu na Targówku oraz ich dobre rozpoznanie w środowisku przestępczym zaowocowały kolejną udaną realizacją. Policjanci wykonywali czynności do sprawy kradzieży mienia z mieszkania przy ul. Malborskiej, do której doszło pod koniec września ubiegłego roku. Zgłaszający miał zostać okradziony przez swojego współlokatora. 34-latek na skutek kradzieży utracił laptopa, rower, elektronicznego papierosa i głośnik bezprzewodowy. Wartość tych przedmiotów oszacował na kwotę prawie 5900 złotych.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego przeprowadzili szereg czynności operacyjnych zmierzających do ustalenia sprawcy tej kradzieży. Uzyskane informacje doprowadziły ich na trop 40-letniego mężczyzny. Wczoraj, w jednym z mieszkań na terenie Pragi Północ, zatrzymali go. Okazało się, że jest on poszukiwany na podstawie zarządzenia o ustalenie miejsca pobytu do celów prawnych przez miejscową prokuraturę rejonową.
W komisariacie na Targówku mężczyźnie przedstawiono zarzut za kradzież cudzego mienia. Ponieważ tego czynu dopuścił się w warunkach recydywy grozi mu wyższy wymiar kary. W trakcie przesłuchania 40-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił, że skradzione przedmioty sprzedał w lombardzie.
kom. Paulina Onyszko
