Pieszo, biegiem, rowerami, tak najkrócej można scharakteryzować pielgrzymowanie diecezji radomskiej. Ponad 6 tys. pątników dotarło pieszo ze świadectwem uczestnictwa we wspólnocie Kościoła z entuzjazmem, odwagą, licznie i rodzinnie. Uczyli się świętości od bł. Rodziny Ulmów, św. Faustyny, św. Jana Pawła II, bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Ich relikwie wniosła grupa 10 z Pionek.
– Po co żyć, jeżeli nie dążyć do świętości, to jest naprawdę cel – mówiła Paulina Chrząstek, po raz jedenasty na pielgrzymce.
Pielgrzymom pieszym towarzyszyło też 89 księży, 3 diakonów, 10 kleryków, 3 braci zakonnych i 12 sióstr zakonnych. Za wsparcie medyczne odpowiadało 6 lekarzy i 120 osób medycznych. Grupa porządkowych liczyła z kolei 325 osób. Jeszcze więcej, bo 386 osób, było zaangażowanych w grupy muzyczne. Za promocję pielgrzymki w mediach społecznościowych odpowiadało 45 osób. Najmłodsza pątniczka: Zosia miała 2 miesiące, a najstarsza Grażyna – 79 lat. Byli też pątnicy z Norwegii, Danii, Anglii, Ukrainy, Białorusi, Szwajcarii, Włoch, Niemiec, Holandii i Mołdawii.
Piesza pielgrzymka radomska to dotychczasowa frekwencyjna rekordzistka.
Wolni i po wolność na Jasną Górę przyjeżdzający – tak najkrócej można scharakteryzować III Trzeźwościową Pielgrzymkę Rowerową. Janusz jest trzeźwym alkoholikiem. Nie pije od 32 lat Przyjechał po raz trzeci. – Jak chlałem wódę, to straszono mnie Bogiem; „Bóg Cię pokarze”, ale Bóg nie jest karzący, jest miłościwy, kochający. Cel mojej pielgrzymki to podziękowanie za rodzinę, za wiarę – mówił pątnik.
40 osób dotarło także w diecezjalnej pielgrzymce biegowej. Jej organizatorem jest Tadeusz Kraska ze Stowarzyszenia „Biegiem Radom!”. Jeden z uczestników przyznaje, że do tej pory najlepiej biegało mu się po zakupy, najszybciej pokonywał trasę do lodówki, teraz przybiegł po raz piąty, „by oddać hołd Najświętszej Panience”. Modlił się w intencji swojej żony, córek i osób chorych, którym służy jako nadzwyczajny szafarz Komunii Świętej.
Biuro Prasowe Jasnej Góry