Szczęśliwie zakończyły się poszukiwania prowadzone przez płońskich policjantów za 83-letnią mieszkanką Warszawy, która oddaliła się z samochodu stojącego przy supermarkecie, w czasie gdy jej bliscy robili zakupy. Wyziębioną, zanurzoną w wodzie seniorkę, w przydrożnym rowie znaleźli funkcjonariusze zespołu ds. poszukiwań osób. Kobieta trafiła do szpitala. Na szczęście pomoc przyszła na czas.
Płońscy policjanci przyjęli zgłoszenie o zginięciu 83-letniej mieszkanki Warszawy. Seniorka wraz z rodziną przyjechała w okolice Płońska na kilkudniowy wypoczynek. W czasie, gdy jej bliscy robili zakupy w jednym z supermarketów, 83-latka została w samochodzie na parkingu. Po wyjściu ze sklepu rodzina zorientowała się, że starszej pani, która cierpi na demencję, nie ma w pojeździe. Powiadomiona została policja.
Gdy tylko policjanci z płońskiej komendy dowiedzieli się o zaginięciu 83-latki, podjęli akcję poszukiwawczą. Kilkudziesięciu policjantów służby prewencyjnej i kryminalnej sprawdzało teren miasta, ulica po ulicy, zaułki, wszystkie parki, zarośla, bardziej i mniej dostępne miejsca. Po kilku godzinach poszukiwań funkcjonariusze Zespołu ds. Poszukiwań i Identyfikacji Osób na obrzeżach miasta, w głębokim, porośniętym wysoką trawą i wypełnionym wodą przydrożnym rowie zauważyli leżącą kobietę. Seniorka była cała przemoczona i wyziębiona. Nie była w stanie samodzielnie się podnieść, miała problem z mówieniem i nie miała świadomości, gdzie się znajduje. Policjanci wydostali 83-latkę z rowu, udzielili jej pierwszej pomocy przedmedycznej, okryli kocem termicznym i powiadomili służby medyczne. Seniorka została zabrana karetkę pogotowia do szpitala na badania.
Ta historia mogła się skończyć zupełnie inaczej, gdyby nie skuteczne działania policjantów.
Pamiętajmy o swoich bliskich seniorach, bo oni czasami zapominają. Choćby ze względu na swój stan zdrowia zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa i sprowadzają na siebie kłopoty.
Widząc osoby, szczególnie seniorów, które sprawiają wrażenie zagubionych, są ubrane nieadekwatnie do pogody, dziwnie się zachowują – nie bądźmy obojętni! Reagujmy!
Czasami jeden telefon pod numer alarmowy wystarczy, by ocalić czyjeś życie!
kom. Kinga Drężek-Zmysłowska