W nocy z poniedziałku na wtorek doszło do pożaru budynku mieszkalnego przy ul. Stalowej. Dzięki zdecydowanej i szybkiej reakcji policjantów z wydziału wywiadowczo – patrolowego na Pradze Północ nikomu nic się nie stało. Mundurowi na miejscu pojawili się jako pierwsi. Starszy sierżant Seweryn Berk, sierżant sztabowy Sebastian Bochowicz i posterunkowy Adam Dębski przeprowadzili błyskawiczną ewakuację wszystkich mieszkańców budynku i zabezpieczali obiekt do czasu zakończenia działań gaśniczych. Śledczy z pomocą biegłego wyjaśniają dokładne przyczyny tego zdarzenia.
Kilka minut po północy funkcjonariusze z wydziału wywiadowczo – patrolowego komendy na Pradze Północ otrzymali informację o pożarze trzypiętrowego budynku przy ul. Stalowej. Po przybyciu na miejsce policjanci niezwłocznie rozpoczęli kontrolę całego obiektu. Na ostatnim piętrze budynku, z drzwi prowadzących na poddasze wydobywał się bardzo silny ogień, który zaczął zajmować część klatki schodowej. Panowało bardzo duże zadymienie, które ograniczało widoczność i utrudniało oddychanie.
Sierżant sztabowy Sebastian Bochowicz, starszy sierżant Seweryn Berk i posterunkowy Adam Dębski podjęli błyskawiczną decyzję o ewakuacji mieszkańców. O swoich działaniach powiadomili operatora stołecznego stanowiska kierowania i dyżurnego, a następnie zaczęli pukać i dzwonić do drzwi lokali mieszczących się na ostatnim piętrze. Zaspanych i wywabionych hałasem na korytarz mieszkańców informowali o zagrożeniu i pomagali im bezpiecznie opuścić budynek.
Funkcjonariusze szczegółowo kontrolowali wszystkie mieszkania i sprawdzali, czy na pewno wszystkie osoby zdołały je opuścić. Policjanci wyznaczyli mieszkańcom bezpieczne miejsce do ewakuacji, sprawdzili, czy ktoś nie wymaga pomocy medycznej i czekali na przyjazd strażaków oraz pogotowia. Łącznie mundurowi ewakuowali 25 osób z 12 lokali. Całe szczęście, w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
W trakcie tych działań udało się również zabezpieczyć pojazdy zaparkowane na dziedzińcu przed ewentualnym zniszczeniem. W trakcie działań gaśniczych prowadzonych przez pięć zastępów straży pożarnej, mundurowi zabezpieczali obiekt przed dostępem osób postronnych. W wyniku pożaru całkowicie spłonął dach budynku. Ponieważ ewakuowani nie mogli wrócić na noc do swoich mieszkań, policjanci pomogli im zabrać najpotrzebniejsze rzeczy. Sierżant sztabowy Sebastian Bochowicz, starszy sierżant Seweryn Berk i posterunkowy Adam Dębski wykazali się ogromnym profesjonalizmem. Ich postawa zasługuje na szczególne wyróżnienie. Przyczyny tego pożaru są szczegółowo wyjaśniane pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ.
kom. Paulina Onyszko