Ursynowscy dzielnicowi zatrzymali 38-latka podejrzanego o wykonanie kilku operacji płatniczych utraconą kartą płatniczą na szkodę mieszkanki warszawskiego Ursynowa. Mężczyzna robił zakupy w tej samej placówce handlowej do czasu, aż właścicielka zablokowała kartę. Kobieta została powiadomiona przez aplikację w smartfonie, że dokonywane są płatności jej kartą. Zareagowała natychmiast. Mundurowi ustalili rysopis sprawcy oraz dowiedzieli się, że może on przebywać w pobliżu sklepu, w którym dokonał przestępstwa dzień wcześniej. W trakcie legitymowania okazało się, że dodatkowo jest poszukiwany przez łódzką prokuraturę. W jego mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli jeszcze jedną kartę na inne nazwisko. Podejrzany już usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 10 lat więzienia.
W trakcie realizacji zadań służbowych dzielnicowi uzyskali informację, że mężczyzna, który dzień wcześniej w godzinach popołudniowych dokonał kilku transakcji utraconą kartą płatniczą, przebywa w okolicach sklepu, w którym dokonał przestępstwa. Po kilku minutach zauważyli go w rejonie ulicy Wąwozowej na warszawskim Ursynowie. Na widok mundurowych podjął on ucieczkę, jednak jak sam się szybko przekonał, nieudaną.
Został obezwładniony, a następnie wylegitymowany. W tracie sprawdzania w policyjnych bazach danych okazało się, że jest poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową Łódź – Widzew do ustalenia miejsca pobytu. Mężczyzna przyznał się do posłużenia kartą pokrzywdzonej. Tłumaczył, że znalazł ją w na jednej ze stacji metra i postanowił zrobić zakupy. Wspólnie z nim dzielnicowi pojechali do miejsca jego zamieszkania. Tam w trakcie przeszukania znaleźli jeszcze jedną kartę płatniczą na nazwisko kolejnej pokrzywdzonej. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które teraz sąd może go skazać nawet na 10 lat więzienia.
Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
podkom. Robert Koniuszy
