W ręce policjantów z ogniwa do spraw nieletnich i patologii wpadł 16-latek z Otwocka, który na terenie posesji, gdzie mieszkał z rodzicami, ukrył rower pochodzący z kradzieży. Miejski jednoślad „Veturilo”, okazał się być skradzionym w stolicy. Rower zabezpieczono i przekazano firmie wynajmującej, a 16-latka przesłuchano w charakterze nieletniego sprawcy kradzieży. Teraz odpowie za swój występek przed sędzią rodzinnym. Gdyby miał 17-lat, to w myśl polskiego prawa odpowiadałby w sądzie karnym. To powinno być przestrogą dla tych nieletnich, którzy sięgają po cudze.
Policjanci zajmujący się problematyką nieletnich postanowili przeszukać posesję, na której mieszkał 16-latek, który mógł mieć związek z kradzieżami rowerów. Na terenie posesji miał znajdować się jednoślad miejski, skradziony kilka dni wcześniej w Warszawie.
Funkcjonariusze pojechali do domu 16-latka. Przedstawili się i podali powód przeszukania. Rozpoczęli dokładne sprawdzanie posesji. W pewnej chwili w głębi podwórka zauważyli srebrny jednoślad. Kiedy podeszli bliżej, to faktycznie okazało się, że jest to „Veturilo” pochodzący z tzw. warszawskich plenerowych wypożyczalni.
Rower zabezpieczono, a nastolatek trafił do komendy w związku z przesłuchaniem na okoliczność czynu karalnego kradzieży roweru.
Sprawę zajmie się teraz Sąd Rodzinny i Nieletnich.
