Śródmiejscy policjanci odzyskali skradziony sprzęt i zatrzymali dwie osoby podejrzane o kradzież z włamaniem do koparki. Mężczyźni dostali się na teren budowy, uszkodzili drzwi kabiny, po czym wymontowali z pulpitu komputer sterujący. Za to przestępstwo obu zatrzymanym grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Zaledwie kilku dni od zdarzenia potrzebowali policjanci ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu, aby trafnie wytypować i zatrzymać dwóch mężczyzn podejrzanych o to przestępstwo. Policjanci odzyskali także skradziony z koparki komputer.
Jak ustalili funkcjonariusze, 25-latek i jego o rok młodszy kompan pili tego dnia alkohol. Przemieszczając się od bramy do bramy trafili w okolice jednego ze stołecznych placów budowy.
Widząc otwartą bramę postanowili wejść na jej teren i jak twierdzą, rozejrzeć się trochę po okolicy. Ich zainteresowanie wzbudziła koparka, w której przez szybę widać było zamontowany na pulpicie komputer sterujący. Mężczyźni wyważyli drzwi kabiny, dostali się do środka, zabrali warte ponad 15 000 złotych urządzenie i przez nikogo nie niepokojeni opuścili teren budowy.
Obaj zatrzymani usłyszeli już zarzut kradzieży z włamaniem działając wspólnie i w porozumieniu. Przyznali się do popełnienia tego przestępstwa. Za to, co zrobili kodeks karny przewiduje do 10 lat pozbawienia wolności.
podinsp. Robert Szumiata
