W sobotę przed godziną 22.00 dyspozytor medyczny odebrał zgłoszenie od kobiety, że na ulicy Widok 22 w Warszawie leży mężczyzna, który krwawi, ma uraz głowy i nosa. Na miejsce zdarzenia dyspozytor zadysponował Zespół Ratownictwa Medycznego W01 008.
Pacjent przy pomocy ratowników medycznych przeszedł do ambulansu, gdzie miały zostać przeprowadzone medyczne czynności ratunkowe. Mężczyzna w rozmowie przyznał, że spożywał wcześniej sporo alkoholu, dlatego przewrócił się i stąd doszło do urazów. Był spokojny i współpracował. Bez problemów przekazał dowód osobisty. Gdy jeden z ratowników chciał podłączyć mężczyznę do urządzenia, by zmierzyć mu parametry, w tym ciśnienie i saturację, a w tym samym czasie drugi zapytał go, gdzie mieszka, pacjent nagle zerwał się z noszy i zaczął być agresywny. Zaczął ubliżać ratownikom medycznym, a następnie kopał ich i okładał pięściami. Ci zaskoczeni sytuacją, a jednocześnie przerażeni wezwali pomoc przez radio. Na ratunek natychmiast przyjechały 3 Zespoły Ratownictwa Medycznego i 2 radiowozy policyjne.
Sprawcą pobicia okazał się 48-letni pułkownik Służby Ochrony Państwa. Mężczyzna został przejęty przez inny Zespół Ratownictwa Medycznego. Z urazem głowy w asyscie policji został przewieziony do szpitala. Tymczasem członkowie zaatakowanego ZRM pojechali na Komisariat Policji, gdzie zgłosili naruszenie nietykalności w trakcie wykonywania czynności służbowych oraz złożyli zeznania.
Dyrekcja Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego i Transportu Sanitarnego „Meditrans” SPZOZ w Warszawie złoży dzisiaj doniesienie do prokuratury w tej sprawie.