Trzy kradzieże z włamaniem do pojazdów popełnione w warunkach recydywy to zarzuty, jakie usłyszał 44-latek. Mężczyzna wpadł w ręce operacyjnych z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu. Policjanci znali podejrzanego z lat poprzednich, z wcześniejszych zatrzymań. Podczas interwencji zabezpieczyli część skradzionych z pojazdów łupów. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga-Południe sąd zdecydował o zastosowaniu wobec 44-latka tymczasowego aresztu.
Na przestrzeni czerwca i lipca do komendy wpłynęły sprawy dotyczące kradzieży z włamaniem do samochodów. Za każdym razem w autach były wybite szyby i z wnętrza ginęły elektronarzędzia, sprzęt elektroniczny i wszystkie inne drobiazgi, bardziej i mniej cenne.
Sprawą od razu zajęli się operacyjni z Wydziału do walki z Przestępczością przeciwko Mieniu. Po przeanalizowaniu zgłoszeń, zabezpieczeniu dowodów i kilku sprawdzeniach policjanci wytypowali podejrzanego. Był to mężczyzna, którego w przeszłości już zatrzymywali, był też tymczasowo aresztowany i odbywał kary pozbawienia wolności. Ostatnio więzienie opuścił w 2021 roku.
Kiedy operacyjni pojawili się pod drzwiami jego mieszkania dobrze słyszeli, że jest w domu, jednak długo nie chciał ich wpuścić. W końcu został zatrzymany. W lokalu policjanci odnaleźli niektóre skradzione elektronarzędzia, które zostały zabezpieczone.
Na podstawie zgromadzonych materiałów i przeprowadzonych eksperymentów procesowych możliwe było przedstawienie zatrzymanemu trzech zarzutów dokonania kradzieży z włamaniem do samochodów. Łączna wartość start wyniosła ponad 20 tysięcy złotych. Wszystkich przestępstw podejrzany dopuścił się w warunkach recydywy.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe skierowała do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Sąd do wniosku się przychylił i mężczyzna trafił na 3 miesiące do aresztu.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
podinsp, Joanna Węgrzyniak
