Kilkanaście łańcuszków, bransoletki, pierścionki i kolie o łącznej wartości ponad 70 tysięcy złotych miały paść łupem 46-letniej pracownicy jednego z salonów jubilerskich. Kobietę podejrzaną o kradzież zatrzymali operacyjni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu z Woli. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzana usłyszała zarzut. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wolskiej komendy pracowali nad sprawą dotyczącą kradzieży w salonie jubilerskim. Z ustaleń wynika, że łupem sprawcy miały być łańcuszki, bransoletki, pierścionki i kolie, których wartość została oszacowana na łączna kwotę ponad 70 tysięcy zł. Do przestępstwa miało dojść w przeciągu miesiąca.
Operacyjni z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu analizowali sprawę, dochodzeniowcy gromadzili w tej sprawie materiał dowodowy. Z ich ustaleń wynikało, że związek z kradzieżą najprawdopodobniej ma 46-letnia kobieta, która w tym czasie była zatrudniona w salonie. Policjanci ustalili, gdzie przebywa kobieta. Udali się poza granicę Warszawy, gdzie ją zatrzymali i doprowadzili do wolskiej komendy.
Podejrzana usłyszała zarzut kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
