Funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu z komendy na Mokotowie zatrzymali czterech mężczyzn, podejrzanych o kradzieże z włamaniem na konto bankowe poprzez dokonywanie nieautoryzowanych płatności w sklepach, wykorzystując cztery skradzione karty płatnicze. W ciągu jednego dnia udało im się zrobić szybkie zakupy na kwotę około 800 złotych, zbliżając dwadzieścia osiem razy chip karty do terminala płatniczego. Podejrzani przyznali się do zarzutów, a teraz odpowiedzą za włamanie na konto bankowe, za co grozi do 10 lat więzienia.
Do komendy wpłynęło zawiadomienie o kradzieży portfela z zawartością czterech kart płatniczych oraz prawa jazdy. To dzięki bankowej aplikacji mobilnej zainstalowanej w swoim w telefonie pokrzywdzona dowiedziała się, iż na jej rachunku bankowym dokonywane są transakcje płatnicze, doprowadzające do zmniejszenia aktywów na jej koncie.
Sprawą zajęli się policjanci z wydziału mienia. Ich skrupulatne i wnikliwe rozpoznanie oraz pozyskane informacje pozwoliły, bardzo szybko ustalić, kim byli ci, którzy karty używali. Okazało się, że sprawcami przestępstw byli pracujący jako parkingowi mężczyźni, którzy zauważyli leżący na chodniku portfel. Z portfela wyciągnęli cztery karty płatnicze i postanowili wykorzystać okazję, ruszając wspólnie na szybkie zakupy bezgotówkowe. Najpierw jednak sprawdzili, czy można użyć kart poprzez dokonanie drobnych płatności w parkometrach miejskich. Tablice rejestracyjne wymagane przy transakcji wpisywali z zaparkowanych obok samochodów. Kiedy operacje się powiodły, portfel ukryli w donicy z choinką, a z plastikowymi kartami ruszyli na zakupy.
Głównymi produktami, w które się zaopatrywali był alkohol, papierosy, przekąski, ale też ubrania zakupione w ciucholandzie. Zakupów dokonywali dopóty dopóki była możliwość płatności kartą w różnych punktach handlowych zlokalizowanych w bliskim sąsiedztwie Centralnej Warszawy. Mężczyźni zwieńczyli wieczór alkoholowym spotkaniem towarzyskim, a następnie ułożyli się spać.
Karty z chipem do bezgotówkowych zakupów zostały użyte wbrew woli właścicielki dwadzieścia osiem razy. Tym sposobem pobrali z rachunku bankowego kwotę około 800 złotych.
Przyszedł jednak czas na konsekwencje. Kiedy o kradzieży portfela z kartami i włamaniem na konto dowiedzieli się mokotowscy śledczy natychmiast zajęli się sprawą i rozpoczęli ustalenia. Idąc tropem realizowanych transakcji, ustalili wizerunki podejrzanych. W policyjnej celi najpierw zagościł 48-letni mężczyzna, który dopuścił się kradzieży karty i włamania na konto jako pierwszy, a później jego młodsi koledzy. Wyjaśnienia podejrzanych były spójne z zebranym materiałem dowodowym, co pozwoliło na przedstawienie dwudziestu ośmiu zarzutów dokonania wspólnie i w porozumieniu kradzieży z włamaniem na rachunek bankowy. Grozi im kara do 10 lat więzienia.
mł.asp. Iwona Kijowska