Funkcjonariusze stołecznego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego w sobotni wieczór zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzieże sklepowe. Policjanci trafnie wytypowali pojazd, w którym znaleźli przedmioty służące do usuwania i zagłuszania zabezpieczeń antykradzieżowych oraz skradziony towar. 41-latek i jego o trzy lata młodszy kompan usłyszeli już zarzuty. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Wydział Wywiadowczo-Patrolowy utworzono w celu zwalczania i zatrzymywania „na gorącym uczynku” sprawców najbardziej uciążliwych społecznie przestępstw pospolitych. W minioną sobotę stołeczni wywiadowcy po raz kolejny udowodnili swoją skuteczność.
Przed jedną z galerii handlowych na Ochocie policjanci zauważyli osobowe bmw, którego kierowca i pasażer chwilę wcześniej wyszli z galerii. Osoby te zaczęły nerwowo przepakowywać przedmioty wewnątrz pojazdu, a po chwili ich auto gwałtownie ruszyło z parkingu.
Zachowanie mężczyzn wzbudziło podejrzenia wywiadowców. Doświadczenie podpowiadało im, że obserwowane przez nich osoby mogły dokonać kradzieży. Postanowili oni zatrzymać bmw do kontroli. W jej trakcie znaleźli w pojeździe przedmioty służące do usuwania i zagłuszania zabezpieczeń antykradzieżowych. Ponadto w aucie znajdowały się zabawki i inne artykuły dla dzieci w oryginalnych opakowaniach, odzież oraz akcesoria sportowe z metkami.
Zatrzymani do kontroli mężczyźni w wieku 41 i 38 lat początkowo zaprzeczali by byli w galerii. Nie posiadali również paragonów, które by świadczyły o legalności posiadania różnego rodzaju artykułów. W końcu jeden z nich przyznał, że pojechali do galerii z zamiarem kradzieży.
Policjanci ustalili z jakich sklepów ukradli towar. Tylko z jednego z nich wynieśli przedmioty o wartości blisko 2200 złotych, z drugiego ponad 1100 złotych. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu i w ochockiej komendzie usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
sierż. Bartłomiej Śniadała