We wtorek do policyjnego aresztu trafił 19-latek, który dokonał kradzieży rozbójniczej. Mężczyzna został ujęty przez mieszkańców po tym jak ukradł torebkę z mieszkania 55-latki, a następnie szarpał kobietę, która chciała odebrać mu swoją własność. Zebrany przez policjantów materiał dowodowy ostatecznie doprowadzi do postawienia dzisiaj młodego płocczanina przed sąd, który zdecyduje czy go tymczasowo aresztować.
Przedwczoraj dyżurny płockiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży rozbójniczej w Płocku. Według relacji świadków, młody mężczyzna wykorzystując nieuwagę lokatorów wszedł do jednego z mieszkań i z przedpokoju ukradł torebkę z zawartością pieniędzy i dokumentów. Właścicielka w ostatniej chwili zauważyła sytuację i wybiegła za sprawcą i chwyciła za swoją torebkę. Jednak złodziej nie miał najmniejszego zamiaru zwrócić 55-latce własności. Na ratunek ruszyli mieszkańcy bloku, którzy ujęli napastnika i poinformowali Policję.
19-latek został przekazany mundurowym i trafił do policyjnego aresztu. W trakcie czynności okazało się, że młody płocczanin był już wcześniej notowany za podobne przestępstwa oraz nie stosował się do zastosowanego już wcześniej, środka zapobiegawczego w postaci dozoru policyjnego.
Zebrany przez policjantów materiał dowodowy ostatecznie doprowadzi do postawienia dzisiaj młodego płocczanina przed sąd, który zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu. Łodemu mężczyźnie grozi kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Autor: mł. asp. Marta Lewandowska
