Kryminalni ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości środków odurzających. 24-latek narkotyki ukrył w samochodzie i w swoim mieszkaniu. Za popełnione przestępstwo zatrzymanemu mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ze śródmiejskiego wydziału operacyjno-rozpoznawczego „namierzyli” osobę, która miała być w posiadaniu narkotyków. Trop zaprowadził kryminalnych w okolice ulicy Widok. Kryminalni podjęli obserwację i czekali na właściwy moment. Wkroczyli do akcji, kiedy „figurant” siedział już w swoim samochodzie. W pojeździe policjanci znaleźli ponad 30 gramów substancji psychotropowych w 32 tzw. dilerkach ukrytych w plecaku i w drzwiach samochodu.
Po wykonanych na miejscu czynnościach kryminalni pojechali z zatrzymanym do jego mieszkania. Mężczyzna celowo wskazał funkcjonariuszom błędny adres. Policjanci nie dali jednak za wygraną. Ustalili operacyjnie prawdziwy adres zamieszkania 24-latka i przystąpili do przeszukania lokalu. Znaleźli w nim kolejne 60 gramów środków odurzających. 24-latek został zatrzymany a znalezione narkotyki zabezpieczone jako dowód w sprawie. Mężczyzna w prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście Północ śledztwie usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających za co zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd na wniosek Prokuratury podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
podinsp. Robert Szumiata