Kryminalni ze Śródmieścia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie znacznej ilości środków odurzających. Przy 22-latku, w jego samochodzie i mieszkaniu policjanci zaleźli w sumie ponad 2 kilogramy różnych narkotyków oraz znaczną ilość gotówki mogącą pochodzić z przestępstwa. Za ten czyn zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
Zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach akcja, oraz skuteczna realizacja przyniosły śródmiejskim kryminalnym oczekiwane rezultaty. W minioną środę na parkingu przy ulicy Doroszewskiego w Warszawie policjanci zatrzymali 22-latka. Przy mężczyźnie, w jego samochodzie oraz w jego mieszkaniu kryminalni znaleźli ponad 2 kilogramy środków odurzających w postaci mefedronu, kokainy i marihuany, 23.450 złotych mogąc pochodzić z przestępstwa, telefony komórkowe a nawet odznakę policyjną.
Narkotyki zapakowane były w woreczki z zapięciem strunowym, czyli w tzw. dilerki. Ukryte były w torbie zakupowej za fotelem pasażera oraz w różnych miejscach w mieszkaniu. Pieniądze znajdowały się w samochodowym schowku oraz w portfelu, który mężczyzna miał przy sobie.
Mężczyzna w prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Wołominie śledztwie usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości środków odurzających. Sąd na wniosek Prokuratury podjął już decyzję o tymczasowym aresztowaniu 22-latka na 3 miesiące.
podinsp. Robert Szumiata